Heihachi i jego syn Kazuya zostają zaatakowani przez Korporacje G. Podczas walki dochodzi do eksplozji, która zabija właściciela korporacji, Mishimę. Tymczasem Jina prześladują koszmary spowodowane genem diabła. Kiedy zostaje ogłoszony Piąty Turniej Żelaznej Pięści, nastolatek postanawia wziąć w nim udział, aby uśpić swoje alter-ego.
Piąta część moim zdaniem najlepsza, choć do szóstej też się przekonałam. Jestem dziewczyną i nie spotkałam jeszcze chłopaka, który by wygrał ze mną więcej niż 2 razy (ja rozwalam innych po kilkanaście, często na perfect) :D Generalnie mój facet mnie wystawia kolegom żeby rozwalić ich na perfekcie jak za bardzo kozaczą...
więcejBo już część 6-sta i TTT2 to dno totalne, którego nie mam zamiaru nawet tykać kijem, wystarczy, że widziałem gameplaye na youtube. Namco nie ma poszanowania do fanów starych Tekkenów. Nie wiem do czego zmierza ta seria, ale czuję się dinozaurem wychowanym na pierwszych trzech Tekkenach na PSX i na TTT na PS2.
Zazwyczaj grałam Devil Jinem po przejściu starć historyjkowych ,które lubię.
Tak samo ,mój wybór padał na Devil Jina kiedy grałam z kimś jeden na jednego.
Kazuya też jest ok ,fajnie gra się też misiem :)